środa, 2 stycznia 2013

75: utopia

jestem jednym z tych smutnych drzew
wrośniętych na zawsze w to samo miejsce
z delikatną korą i żylastymi listkami
poskręcanymi gałęziami i melancholijnym spojrzeniem
które gaśnie za namową wyobrażeń
otaczają mnie inne drzewa
milczący towarzysze
ciche anioły bez skrzydeł
z tendencją do zapadania na niewłaściwe uczucia
względem niewłaściwych osób
niecierpliwi cholerycy i chłopcy z głową w chmurach
zbyt otwarci
zbyt egoistyczni
zbyt infantylni
zbyt
kiedy jednak podczas deszczu
któreś z nas złamie za wiele gałęzi
i odejdzie w aksamitach traw
inne opłakują je w cichości serca
jesteśmy jednością

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz