niedziela, 28 października 2012

64

muzyka trwa nadal
chwile spływające po skórze
nie pozostawiają śladu w środku
roztrzaskują się o podłogę pokoju
poza zasięgiem moich stóp

choć biegnę
na oślep
chwytam je bezwiednie
i wypuszczam wraz z dymem
palonych papierosów

chyba zgubiłem gdzieś refleksję
nad efemerycznością tego świata tych słów
rozstrzelaj mój słuch
zasznuruj usta
odetnij kończyny
tylko patrzeć mi pozwól

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz